Czym różnią się auta ze Stanów Zjednoczonych od europejskich?
Sprowadzając auto z USA, warto wiedzieć, że amerykańskie samochody często różnią się od swoich europejskich odpowiedników. Wynika to po części z kwestii przepisów, ale również z wygody producentów. Na czym polegają te różnice? Co należy wymienić w amerykańskich samochodach, żeby móc zarejestrować je w Polsce?
Spis treści
1. Auto z USA – co trzeba zmienić
2. Auta z USA vs. auta europejskie – ważne różnice
3. Auta z USA – różnice w mocy silników
5. FAQ
Amerykańskie auta cieszą się dużą popularnością w Polsce i innych krajach Europy. Często można je kupić w dobrej cenie i z lepszym wyposażeniem niż większość odpowiedników oferowanych na europejskich rynkach wtórnych. Jednak musisz wiedzieć, że są pewne różnice w obowiązkowym wyposażeniu i mocy niektórych wersji silnikowych. Warto znać te różnice, zanim zdecydujesz się na zakup samochodu z USA.
Zaczniemy od rzeczy obowiązkowych, które należy zmodyfikować, by przejść badanie techniczne na stacji diagnostycznej. Dowiesz się, jakich zmian wymagają auta amerykańskie i z czego wynikają różnice.
Oświetlenie to najbardziej palący temat. To z nim związane są największe rozbieżności i zmiany konieczne do zarejestrowania pojazdu. W Stanach Zjednoczonych producenci samochodów montują czerwone kierunkowskazy. Nie wynika to jednak z przepisów, ale z niższych kosztów produkcji. Tymczasem amerykańskie kierunkowskazy w Polsce nie przejdą badania na stacji diagnostycznej. W pojazdach europejskich kierunkowskazy muszą mieć barwę „żółtą samochodową”, co w praktyce oznacza kolor pomarańczowy. Możesz też mieć np. przeźroczyste klosze, ale wtedy żarówki muszą być pomarańczowe.
Ciekawostką jest fakt, że amerykańska agencja zajmująca się bezpieczeństwem na drogach (NHTSA) przeprowadziła badania, z których wynika, że tylne kierunkowskazy w kolorze pomarańczowym mogą obniżyć liczbę wypadków polegających na najechaniu na tył poprzedzającego pojazdu aż o 20 proc. Pomimo tego amerykańskie auta nadal mają czerwone kierunkowskazy.
W samochodach produkowanych na rynek amerykański stosuje się reflektory symetryczne. Tymczasem w Polsce są wymagane reflektory asymetryczne, które doświetlają pobocze drogi. Dlatego wymiana jest obowiązkowa.
Ze światłami przeciwmgielnymi jest podobnie, jak z kierunkowskazami. Amerykańskie przepisy ich nie wymagają, więc producenci ich nie montują. Tymczasem polskie i europejskie prawo wymaga, żeby auto było wyposażone w tylne światła przeciwmgielne.
W Europie stosuje się system metryczny (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii), a tymczasem w USA obowiązuje system imperialny. To oznacza, że europejskie prędkościomierze są wyskalowane w kilometrach na godzinę, a amerykańskie – w milach. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku przebiegu.
Jeżeli zegary są analogowe, właściciele aut muszą je wymienić, chociaż zdarzają się modele, gdzie na liczniku umieszczono dwie podziałki. W przypadku zegarów cyfrowych sytuacja jest łatwiejsza, bo często zmiany jednostek można dokonać samodzielnie w menu. W niektórych przypadkach, z pomocą specjalistów można dodatkowo wgrać do menu język polski.
Choć kwestia oświetlenia ma największe znaczenie w kontekście polskich przepisów, to jest jeszcze kilka rzeczy, na które należy zwrócić uwagę, jeśli chcesz komfortowo poruszać się amerykańskim samochodem po europejskich drogach.
W Stanach Zjednoczonych używa się innych fal radiowych i obowiązują inne standardy dla nawigacji GPS. Dlatego warto przeprogramować radio i wgrać do nawigacji europejskie mapy. Czasami może być konieczna wymiana całego modułu GPS.
Kwestia opon jest dość skomplikowana, ponieważ istnieją różne rodzaje homologacji – np. ze względu na porę roku lub przeznaczenie do konkretnego modelu samochodu. Dodatkowo prawo unijne wymaga umieszczania na oponach etykiet z oznaczeniem oporu toczenia i skuteczności w warunkach obniżonej przyczepności.
Jednocześnie nie ma żadnych przepisów, które zabraniają stosowania w samochodach amerykańskich ogumienia, z którymi zostały sprowadzone. W praktyce mogą występować różnice w specyfikacji, dlatego lepiej odwołać się do zdrowego rozsądku i kupić nowe opony wyprodukowane na rynek europejski. W skrajnych przypadkach rzeczoznawca ubezpieczeniowy lub powołany biegły może zwrócić uwagę na to, że ogumienie zostało kupione i założone w Stanach Zjednoczonych.
Lusterka w amerykańskich autach to kolejna trudna historia. W niektórych stanach wystarczy mieć np. jedno lusterko boczne pod warunkiem, że jest zamontowane lusterko wsteczne, które zapewnia widok tego, co dzieje się z tyłu. W Polsce taka konfiguracja również jest możliwa, ale jeśli prędkość maksymalna pojazdu przekracza 100 km/h, to musi mieć lusterka boczne prawe i lewe.
Druga kwestia to rodzaj lusterek. Choć prawo nie mówi, czy lusterka mają być sferyczne, czy asferyczne, to w Europie standardem są modele asferyczne. Wynika to z tego, że zapewniają lepsze pole widzenia i zmniejszają martwe pole.
Import auta ze Stanów Zjednoczonych opłaca się ze względu na bogatsze wyposażenie, ale często odnosi się to jedynie do wyposażenia dodatkowego, które wpływa na komfort jazdy. Samochody sprzedawane w USA muszą obowiązkowo mieć dwie przednie poduszki powietrzne (od 1998 r.), pasy bezpieczeństwa, hamulce z układem ABS (od 2012 r.), system monitorowania ciśnienia w oponach (od 2007 r.) oraz kamerę cofania (od 2018 r.).
Wielu producentów zaczęło dobrowolnie wyposażać samochody w automatyczny system awaryjnego hamowania, który ma być obowiązkowy w USA od 2029 r. NHTSA wymaga, żeby system zapobiegał kontaktowi pojazdów przy prędkościach do 100 km/h i automatycznie uruchamiał hamulce przy prędkościach do 145 km/h, jeżeli zderzenie z innym pojazdem jest nieuniknione. Musi też wykrywać pieszych w dzień i po zmroku oraz automatycznie hamować przy prędkościach do 72 km/h, jeśli uzna, że jest ryzyko wypadku i kierowca nie podjął żadnych działań, by go uniknąć.
Niektóre używane samochody z USA mogą różnić się pod kątem mocy silnika. Wynika to z rozbieżności pomiędzy amerykańskimi i europejskimi normami emisji spalin. Dla przykładu, w Stanach Zjednoczonych już w 1975 r. producenci musieli wprowadzić katalizatory do układu wydechowego. Ich europejskie odpowiedniki ich nie miały, więc zdarzało się, że były mocniejsze.
Jeżeli szukasz auta zza oceanu i chcesz kupić diesla, to tu również Amerykanie wyznaczali standardy w zmniejszeniu emisji spalin. W 2010 r. amerykańska agencja ochrony środowiska (EPA) wprowadziła obowiązek używania płynu DEF, który obniża emisję tlenków azotu i innych szkodliwych substancji do atmosfery. W Europie to rozwiązanie funkcjonuje jako AdBlue i jest obowiązkowe dopiero od 1 września 2014 r.
Pierwszym stanem, który zwrócił uwagę na kwestie emisji spalin, była Kalifornia, która już w 1959 r. wprowadziła pierwsze przepisy środowiskowe dla producentów samochodów. Do teraz samochody i motocykle sprzedawane w Kalifornii muszą często spełniać inne wymagania, bo same przepisy różnią się od federalnych. Dlatego zdarza się, że dany model samochodu jest dostępny w 49 stanach, bo producent nie dostosował go do wymagań California Air Resources Board.
Przyjęło się, że samochody z USA są lepiej wyposażone niż ich europejskie odpowiedniki. Amerykańska infrastruktura została zaprojektowana tak, by promować samochody jako główny środek transportu. Dlatego klienci ze Stanów Zjednoczonych chętnie zaglądają do katalogów wyposażenia dodatkowego.
Auta z USA charakteryzuje również to, że w większości przypadków mają automatyczną skrzynię biegów. To rozwiązanie mocno spopularyzowało się również w Europie. Ułatwia zarówno podróżowanie na długich dystansach, jak również zapewnia komfort podczas jazdy w korku. Już dawno rozprawiono się z mitami, że samochody z automatyczną skrzynią biegów gorzej przyspieszają albo są bardziej paliwożerne. Kiedy raz spróbujesz nowoczesnego automatu, to już nigdy nie wrócisz do skrzyni manualnej.
Producenci często oferują też specjalne wersje swoich samochodów przeznaczone tylko na tamtejszy rynek. Zdarza się również, że niektóre konfiguracje silników są popularniejsze w USA niż w Europie i przez to amerykańscy klienci mogą je kupić dłużej niż europejscy.
- Jakie elementy wyposażenia trzeba zmienić w samochodzie z USA?
Kupując auto z USA, musisz wymienić reflektory oraz kierunkowskazy, a także zamontować tylne światło przeciwmgielne. Licznik musi być wyskalowany w kilometrach.
- Dlaczego niektóre auta z USA mają inną moc silnika niż wersja europejska?
Wynika to z różnic w przepisach dotyczących norm emisji spalin. Stany Zjednoczone szybciej wprowadziły obowiązek montowania katalizatorów i stosowania AdBlue.
- Czy w samochodzie z USA trzeba wymienić lusterka?
Wymiana lusterek w samochodzie sprowadzonym z USA nie jest konieczna. Jednak samochody z USA często mają lusterka sferyczne, które ograniczają pole widzenia, dlatego lepiej wymienić je na asferyczne odpowiedniki, które są popularne w Europie.
- Jak dostosować auto z USA do jazdy w Europie?
Proces przystosowania auta do europejskich warunków możesz przeprowadzić samodzielnie lub z pomocą specjalistów. W Bryki z Ameryki pomożemy Ci w takich kwestiach jak dostosowanie oświetlenia, przeprogramowanie radia, konwersja licznika z mil na kilometry itp. Dzięki temu Twój samochód z łatwością przejdzie badanie techniczne.